Sir Jackie Stewart włączył się do żywej ostatnio dyskusji na temat najlepszego kierowcy w historii Formuły 1. Trzykrotny mistrz świata nie ma wątpliwości co do hierarchii, w której Lewis Hamilton nie znajduje się nawet w pierwszej trójce.
Dyskusja na temat kierowcy wszechczasów jest oczywiście wywołana zbliżającym się nieuchronnie pobiciem przez Hamiltona rekordu zwycięstw należącego do Michaela Schumachera. Już tylko jednego triumfu w Grand Prix brakuje Brytyjczykowi do wyrównania tego osiągnięcia, zaś jeśli chodzi o same tytuły, jedynie kompletny kataklizm mógłby mu przeszkodzić w uzyskaniu siódmego mistrzostwa świata.
Statystyki jednak mówią jedno, a opinie wszelkiej maści ekspertów, czy samych kibiców - drugie. Wielu spiera się z uznaniem Hamiltona najlepszym w historii z powodu otrzymywania przez wiele lat maszyny Mercedesa - narzędzia niezawodnego, szybkiego, któremu do perfekcji w zasadzie nic nie brakuje.
Do grupy wyrażającej taką właśnie opinię dołączył ostatnio Sir Jackie Steward. Zdaniem 81-latka przed Hamiltonem znajdują się przynajmniej trzy nazwiska - Fangio, Clark, a także Senna, a liczba 90 zwycięstw w wyścigach wynika po prostu z różnicy w ilości organizowanych Grand Prix w poprzednich epokach.
"Nie sądzę, że można zakwalifikować tego jako sukces, ponieważ obecnie mamy 20, czy 22 wyścigi na sezon. Juan Manuel Fangio w mojej opinii jest najlepszym kierowcą, jaki kiedykolwiek stąpał po tej planecie. Jim Clark zaś jest drugim najwspanialszym, nawet przed Ayrtonem Senną. Ci ludzie jednak brali udział nieraz w sześciu do ośmiu czy dziewięciu wyścigach Formuły 1 rocznie."
Steward zwrócił również uwagę na wszechstronność zawodników z dawnej epoki.
"Oni prowadzili samochody GT, sportcars, i tym podobne. Obecny mistrz świata Lewis Hamilton, czy każdy inny kierowca z topowego poziomu, bierze udział w 22 wyścigach, ale tylko w F1. Bez samochodów turystycznych, GT, bez IndyCar, bez samochodów Can-Am."
"Presja dziś jest o wiele mniejsza. Oczywiście oni udają się do fabryki i jeżdżą w symulatorze, ale to nie to samo. To inny świat. Lewis jeździ niezwykle dobrze i nie popełnia błędów. Nie deprecjonuję jego umiejętności, ale to nie to samo. Fangio jeździł w pewien sposób. To było całkiem niezwykle. Wybierał Ferrari, by chwilę później pomyśleć «No cóż, Maserati w następnym roku mogłoby być dobre», więc nigdy nie podpisywał kontraktu na dłużej niż rok. Potem jeździł dla Mercedesa i wygrał z nimi dwa mistrzostwa świata, ponieważ wtedy mieli najlepsze samochody."
"Decyzja Lewisa o opuszczeniu McLarena na rzecz Mercedesa była bardzo dobra. Ale szczerze mówiąc, zarówno samochód, jak i silnik w tym momencie są tak doskonałe, że jest to niemal niesprawiedliwe dla całej reszty stawki."
"Trzeba chylić czoła przed Mercedesem, Toto Wolffem oraz Nikim Laudą za stworzenie takiej ekipy, wybór najlepszych inżynierów, wyłożenie pieniędzy, których nikt się nie zdecydował wyłożyć, może poza Red Bullem."
"Trudno to jednak wypowiedzieć głośno - to, że Lewis nie jest tak dobry jak Fangio był. Sporo ludzi temu zaprzeczy, ale ja oglądam motorsport od małego. Mój brat był kierowcą wyścigowym, uczęszczałem z nim na wyścigi i spotykałem takich ludzi jak Ascari, Nuvolari, Carracciola, jednych z najlepszych kierowców na świecie. Stwierdzenie, że Lewis jest najlepszym kierowcą wszechczasów byłoby dla mnie trudne do przyjęcia biorąc pod uwagę to, co robili inni kierowcy."
06.10.2020 14:20
0
Wreszcie ktoś odważył się powiedzieć prawdę. Chylę czoła przed Panem Stewartem. Obecni kierowcy to pipki w stosunku do dawnych. A jak się spojrzy na ubiór wątpliwej klasy parodysty Hamiltona, to już w ogóle odechciewa się komentować. ;))
06.10.2020 14:21
0
Fangio, Clark i Prost*, ale ogólnie się zgadzam.
06.10.2020 14:25
0
@1 W jaki sposób ubiór poza kokpitem ma się do umiejętności na torze ?
06.10.2020 14:49
0
ja oglądam F1 od czasów Schumachera ,praktycznie całą jego karierę . Hamilton nigdy nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak Schumacher, Alonso czy Max. Ta trójka jest zdecydowanie przed nim ,cisną zawsze i wszędzie czym by nie jechali ,sa jak przysłowiowy wrzód na tyłku,nigdy ci nie odpuszczą. Hamilton to jest poziom Vettela,Buttona (3 sezony razem ,wyszli na remis),Kimiego ,Mansella czy Hakkinena,czyli jednak pólke niżej
06.10.2020 15:35
0
Jak to mówią, każdy żyd swój towar chwali a monopolu na obiektywizm nie ma nikt. Dla mnie osobiście wykładnią są zwycięstwa w GP i zdobyte tytuły, zero-jedynkowo. To jak np. Z jabłkiem, jednemu ten gatunek smakuje, drugiemu wręcz przeciwnie.
06.10.2020 16:38
0
Żeby Hamilton był lepszy to musiał sobie cofać czas lat 80, Sukces nie ma i nie będzie to tylko maszyna do wygrywania. Hybrydowy do domu
06.10.2020 16:40
0
Hamilton ma 1 tytuł tak na prawdę
06.10.2020 17:14
0
Clark, Senna, Alonso
06.10.2020 17:19
0
Pierdu... pierdu pierdu co ma piernik do wiatraka. Decyzja przejścia do Mercedesa był to świetny ruch, po za tym nie każdy poradziłby sobie w Mercedesie taki np Bottas. Hamilton potrafi cisnąć tym autem.Maja najlepsze auto, ale dzieki ciężkiej pracy osiągnięli to.Tak samo można porównywać skoczków piłkarzy itp ze teraz więcej zawodów itp. To bezsens żyjemy w czasach gdzie dominuje technologia itp. Ciezka pracą zawsze się do czegoś dojdzie.
06.10.2020 17:23
0
@ciemnicaxdd - ubiór i zachowanie Hamiltona też jest zgoła inne od tego, jakie prezentowali jego "kumple po fachu" z przeszłości. I szczerze wolę image Ayrtona Senny w sweterkach, niż Hamiltona w jego pseudo-kolekcjach. Nie mówię o samej klasie sportowej - szczerze to dla mnie Hamiltona nie ma w czołowej piątce (poza powyższą trójką, wyżej stawiam też Prosta, Laudę, Brabhama i Alonso).
06.10.2020 18:06
0
Skoczek130 Pomyliłeś chyba portale. Poszukaj sobie jakieś forum modowe i tam wyrażaj swoje opinie o swoich gustach w temacie ubioru.
06.10.2020 18:42
0
BAR 82_MCE - spoko, ostatnio pisałem artykuł doktorancki na temat męskich blogów modowych. Więc temat ten nie jest mi obcy. I niestety mogę stwierdzić, że Hamiltonowi daleko do ikony stylu. Polecam Nr Vintage'a. ;))
06.10.2020 18:53
0
Fangio, Lauda, Senna, Prost, Schumacher, Alonso, to są lepsi kierowcy od niego, chyba że o kimś jeszcze zapomniałem. A o modzie nie trzeba dyskutować Raikkonen na swoim Instagramie podsumował już starą modę z obecną ,,modą" Hamiltonka.
06.10.2020 19:38
0
Nawet porównywanie Hamiltona z Schumacherem, który jeździł w niezbyt odległych czasach mija się z celem a takie porównania z Fangio czy Senną to już jest czysta głupota. Dziwi mnie, że Stewart daje się wciągać w tą gównoburzę. Fangio czy Senna mieli swoje 5 minut, Schumacher miał swoje 5 minut a teraz swoje 5 minut ma Hamilton. Każdy na swój sposób dokonał/dokonuje czegoś wyjątkowego i niech tak zostanie.
06.10.2020 19:58
0
@14 Dokładnie jak wygrywał VET to jakoś pasowało jakby wygrywał Max to też by było super ....a że Lewis to już nie pasuje jak można porównywać obecnego mistrza z innymi bezsens .....to jakby porównywać Lewego do Pele...
06.10.2020 20:26
0
Hamilton poradziłby sobie jeżdżąc samochodami Fangio, Clarka i Senny, a czy ci 3 panowie poradziliby sobie z zarządzaniem oponami, silnikiem i całą współczesną techniką? Można tylko spekulować. Po za tym ci trzej panowie nie są nigdzie w pobliżu Lewisa jeśli chodzi o poziom wytrenowania organizmu. Czy Fangio wytrzymałby przeciążenia współczesnej F1?
06.10.2020 20:41
0
Weres Czy Hamilton miałby jaja żeby wsiąść do samochodu Fangio i pojechać nim na limicie? Szczerze wątpię
06.10.2020 20:51
0
tak,tak...... i futbol też kiedyś był lepszy.... a kobiety !!!! a kobiety kiedyś też były lepsze. i po co to wszystko idzie do przodu jak jest tylko gorsze ?
06.10.2020 20:59
0
@16 zgadzam się Całe te porównania przypominają mi teksty z podstawówki który ma dłuższego albo że czerwony jeździe szybciej. Żeby coś porównać należy to ocenić w jednakowych warunkach, reszta to spekulacje i subiektywizm...
06.10.2020 21:13
0
@16 Chciałbym zobaczyć Hamiltona ścigającego się na starym torze Spa. Bardzo bym chciał.
06.10.2020 21:16
0
Żeby trafić do topowego zespołu i zostać nr 1 to wielkie szczęście,żeby wygrywać i zdobywać tytułu to niezwykły dar i umiejętności. Gdyby było inaczej każdy byłby mistrzem co rok ktoś inny. Dlaczego Herbert,Barrichello,Irvin przegrywali z Schumacherem? Coulthart z Hakkinenem,Rosberg i bottas z Hamiltonem?
06.10.2020 21:48
0
@21 ZS69 Pytasz jakbyś oglądał ten sport od wczoraj, przegrywają bo taka jest hierarchia w zespole, taka jest F1 i zawsze była. Czołowy zespół to lider i drugi kierowca, ktory ma zdobywac solidne punkty i nie przeszkadzac pierwszemu w drodze po mistrzostwo.
06.10.2020 21:54
0
Z opinią jest jak z dziurą w dupie - każdy ma swoją. Porównywanie kierowców z tamtej epoki do aktualnych czasów mija się z celem. Dziwię się, że Stewart daje się wciągnąć w takie rzeczy. Ja też mam swoją opinię. Dla mnie Hamilton jest lepszy od Alonso i Maxa, jest też lepszy od Schumachera. To na tę chwilę najlepszy kierowca w stawce. Mam nadzieję, że nadal będzie wygrywał mistrzostwa i przyprawiał o gęsią skórkę "specjalistów" wypowiadających się pod artykułami na tym portalu.
06.10.2020 23:51
0
Tak dalej bedzie pajacowal z przekazem politycznym, to zalatwi F1 jak LeBron zalatwil NBA. A co do tematu, to takie gadanie jest bezsensu, to jak porownywanie Tysona z Alim - typowa akademicka dysputa.
07.10.2020 09:34
0
W pełni się zgadzam z tą wypowiedzią ale dodałbym jednak jeszcze Michaela Schumachera. Hamilton jest w czepku urodzony bo od niemalże początku swojej kariery już był w odpowiednim miejscu i czasie. Pamiętajmy również że jako młokos sromotnie przegrywał z naszym Robertem. Ma talent oczywiście ale........
07.10.2020 09:45
0
Nie rozumiem kompletnie ludzi którzy twierdzą że takie porównania z odległych lat do Pana Fangio np nie mają sensu a ja uważam że owszem mają i to jak najbardziej sensowny ponieważ tamte auta prowadziły się jak mydło w wannie i właśnie prawdziwy kunszt jazdy i talent miał wiodące znaczenie a nie jak dziś gdzie bolid to lekko 80% sukcesu a w przypadku teraźniejszego Mercedesa zapewne jeszcze więcej. Takich opinii udzielają najczęściej ludzie którzy F1 oglądają troszkę krócej.
07.10.2020 10:27
0
@17 Ze współczesnych kierowców Lewis najlepiej radzi sobie z presją, jeśli zakładamy, że Lewis nie nadawałby się do samochodów Fangio to znaczy, że żaden współczesny kierowca nie mógłby jeździć w bolidzie Argeńtynczyka. Ile Schumi by pożył z jego temperamentem do wjeżdzania w rywali? @25 European Championship ICA Junior 1999 standings 1. Reinhard Kofler 2. Lewis Hamilton 3. Alessandro Bonetti 4. Nico Rosberg 5. Robert Kubica European Championship Formula A 2000 standings 1. Lewis Hamilton 75 2. Nico Rosberg 51 3. Marco Ardig? 41 4. Robert Kubica 38 Wygooglaj: CIK-FIA European Championship driver I znajdź mi gdzie i kiedy Hamilton sromotnie przegrywał z Kubicą.
07.10.2020 10:35
0
Brawo Panie Sir Jackie Stewart. Są jeszcze jednak ludzie którzy potrafią powiedzieć to co myślą a nie tacy co tylko mówią co jest poprawne politycznie i wygodne. Jakby F.Alonso, R.Kubica (przed wypadkiem) czy M.Verstappen byli w jednym teamie z L.Hailtonem i nikt nie byłby faworyzowany tak jak w 2007 roku to wielu ludziom oczy by się otworzyły. Było by podobnie jak z S.Vettelem czy K.Raikkonenem, tyle że L.Hamilton ma większe umiejętności niż Sebastian i Kimi, czyli nie obracał by się co 2-3 wyścigi i nie przegrywałby cały czas. Hamilton był cały czas promowany już od pierwszego roku w McLarenie. Było/są wiele kierowców lepsszych od Niego. To m.in. J.Clarm, JM.Fangio, A.Prost, M.Schumacher, F.Alonso, R.Kubica (przed wypadkiem, nawet w kartingach R.Kubica pokonywał L.Hamiltona, był lepszy, sam L.Hamilton to wiele razy przyznawał) i prawdopodobnie jeszcze lepszy jest od Lewisa M.Verstappen. Najlepszy w XXI wieku był Fernando Alonso a najlepszy w historii J.Clark, JM.Fangio czy T.Nuvolari (przed 1950 rokiem). Nie wiem gdzie jest F.Alonso bo ciężko ocenić, ale myślę że w top 10 najlepszych kierowców w historii to napewno. L.Hamilton natomiast jest w top 30. Jest znakomitym kierowcą, ale po prostu są i byli lepsi. Tak samo S.Vettel był wychwalany a poprostu dysponował najszybszym bolidem. Pokonywał partnerów zespołowych bo byli słabsi. Tak samo Hamitlon. Bottas czy Rosberg to nie jest najwyższa pułka. Z J.Buttonem przegrał Hamilton a przecież od Buttona są jeszcze lepsi. To w równych warunkach z F.Alonso czy R.Kubicą (przed wypadkiem Roberta) by jeszcze bardziej przegrał. Ci co mają różowe okulary na sobie to się nie zgodzą, tak samo było z K.Raikkonenem, ludzie mówili że pokona Alonso w 2014 roku a widzieliśmy jak było. Tak samo było z S.Vettelem a okazało się że jest średnio dobrym kierowcą, nie najgorszym, ale nie zalicza się do najlepszych.
07.10.2020 10:39
0
Lewis Hamilton tak sobie świetnie radzi z presją że w 2008 roku co trzeci wyścig wjeżdżał w F.Massę i nie potrafił zachamować w Kanadzie 2008 w pit stopie gdzie było zapalone czerwone światło. Jakby miał za partnera kogoś naprawdę dobrego albo na swoim poziomie (J.Buttona) to znów by narzekał, że teremetrię ma inną, że Jenson Button usunął go ze znajomych na Instagramie czy Facebooku. L.Hamilton jest bardzo szybki, ale jest przeceniany, to tak jak z S.Vettelem z tą różnicą, że jednak L.Hamilton jest o wiele lepszy od S.Vettela. Jeżeli ktoś ogląda od dawna Formułę 1 to też tak myśli. Tytuły nie mająwielkiego znaczenia. S.Vettel mógłby wygrać 20 tytułów mistrzowskich a i tak byłby gorszy od L.Hamitlona, F.Alonso czy J.Buttona a nawet od M.Verstappena który ma 0 tytułów mistrzowskich. Pozdrawiam.
07.10.2020 10:56
0
Jackie Stewart mówi że kierowcy F1 jeżdżą w F1 i nigdzie więcej prawie. Ma rację. Jednak są tacy którzy w innych seriach też jeżdżą. Alonso w IndyCar jeździł. To jest też ciekawy przykład. Fernando Alonso w debiucie na IndyCar miał najlepszą formę i potem zapomniał jak się jeździ w następnych latach wyścigu Indianapolis? A może się zestarzał i refleks już nie ten? Niektórzy tak może myślą. A prawda jest taka, że to zależy od sprzętu którym dysponuje. Nawet F.Alonso nie pokona praw fizyki. Nie zapomniał jak się jeździ ani nie zestarzał się. Jak były wyścigi wirtualne na YouTube pokazywane i Alonso brał w ich udział to na początku słabo Mu szło w pierwszym wyścigu a już w drugim starcie Alonso wygrał. I wygrał najwięcej tam wyścigów ze wszystkich (a startowali m.in J.Button, Juan Pablo Montoya, Robens Barrichello chyba też, Dario Franchitti czyli 5 krotny mistrz IndyCar i wielu innych kierowców). A w Monako czy na innym torze bo już nie pamiętam startował z ostatniej pozycji tam i wyprzedzał innych kierowców jakby byli amatorami i z ostatniej pozycji udało Mu się wygrać.
07.10.2020 10:57
0
A w tych wirtualnych wyścigach każdy kierowca miał te same auta czyli było to najbardziej miarodajne. Każdy miał równe szanse.
07.10.2020 11:02
0
@27 Z tego co widzę, to ten mityczny Kubica lejący Hamiltona jest albo wielokrotnie powtórzoną i przez to utrwaloną brednią, albo musiało to mieć miejsce jeszcze w kartingu, bądź w jakichś zupełnie nieznanych nikomu seriach, których wyników nie idzie znaleźć. To, że Hamilton coś tam powiedział, że Robert najszybszy...równie dobrze mógł chcieć wbić szpilę Rosbergowi, sugerując mu, że Kubica był od niego lepszy. "Ze współczesnych kierowców Lewis najlepiej radzi sobie z presją, jeśli zakładamy, że Lewis nie nadawałby się do samochodów Fangio to znaczy, że żaden współczesny kierowca nie mógłby jeździć w bolidzie Argeńtynczyka." Zdolność radzenia sobie z presją nie jest równoznaczna ze zdolnością do adaptacji w różnych środowiskach. Skąd możesz wiedzieć, że Hamilton ze swoim stylem jazdy potrafiłby przestawić się na samochody z lat pięćdziesiątych?
07.10.2020 12:29
0
26. zawist Tamte bolidy prowadziły się inaczej a te prowadzą się inaczej. Dlatego właśnie takie porównania nie mają sensu. Równie dobrze mogę powiedzieć, że Fangio jest cienki bo w dzisiejszych czasach nie dałby sobie rady z elektroniką, zarządzaniem oponami, paliwem i ogólnie z oszczędzaniem wszystkiego co się da. Nie wiemy jakby sobie radził Hamilton w czasach Fangio i tak samo nie wiemy jakby sobie taki Fangio radził dzisiaj. Nie możemy tego sprawdzić a skoro nie możemy sprawdzić to wszelkie analizy pozbawione są sensu bo nie opierają się na faktach, tylko na subiektywnych odczuciach.
07.10.2020 13:18
0
@32 Wspomniane przeze mnie European Championship ICA Junior 1999 i European Championship Formula A 2000 to zawody kartingowe, Lewis wygrał też World Cup Formuła A. co ciekawe jak wpiszesz w youtube rosberg hamilton kubica, to pierwszy filmik jaki się wyświetli to filmik, w którym Lewis mówi, że ściga się z Robertem odkąd ma 14 lat. Hamilton skończył 14 lat w 1999 roku. Oczywiście Robert ma swoje sukcesy mieszkając we włoszech Robert zostawał mistrzem tego kraju, tak jak Lewis zostawał mistrzem swojej ojczyźnie. Być może w jakimś wyścigu we włoszech Robert pokonał Lewisa, ale wszystko to można porównać do sytuacji gdy Bayern Monachium wygrywa mistrzostwo niemiec, puchar niemiec, ligę mistrzów, superpuchar europy a potem gra na wyjeździe z hoffenheim i przegrywa a za kilkanaście lat kibice hoffenheim zbudują legendę jak to ich klub lał Bayern. ,,Zdolność radzenia sobie z presją nie jest równoznaczna ze zdolnością do adaptacji w różnych środowiskach. Skąd możesz wiedzieć, że Hamilton ze swoim stylem jazdy potrafiłby przestawić się na samochody z lat pięćdziesiątych?'' Użytkownik@17 zapytał mnie: ,,Czy Hamilton miałby jaja żeby wsiąść do samochodu Fangio i pojechać nim na limicie? '' Więc odpowiadam, że tak Lewis miałby jaja ponieważ najlepiej radzi sobie z presją. Nie widzę najmniejszych podstaw żeby sądzić, że skoro 46-letni Fangio którego poziom wytrenowania ma się nijak do poziomu wytrenowania Lewisa dawał sobie radę to Lewis też dałby sobie radę. Lepiej zastanów się nad kwestią na jakiej podstawie sądzisz, że Fangio dałby sobie radę we współczesnej formule 1.
07.10.2020 15:13
0
@34 "Lepiej zastanów się nad kwestią na jakiej podstawie sądzisz, że Fangio dałby sobie radę we współczesnej formule 1." - nie przypominam sobie, żebym powiedział coś takiego. Moje pytanie nie dotyczyło kwestii "czy miałby jaja", tylko przystosowania się do zupełnie innego samochodu tak, by ścigać się w nim z innymi i wygrywać. Nie możesz mieć pewności co do tego, że Hamilton w tamtym samochodzie byłby najszybszy, tak samo jak nie można zakładać, że Fangio ograłby go w bolidach obecnej generacji.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się